W środowisku BIM-owym wiele mówi się na temat istotnych ról, jakimi są BIM koordynator, czy BIM manager, jednak niestety stosunkowo mało o funkcjach, które te role poprzedzają. Czy będąc początkującym inżynierem można implementować w swoim miejscu pracy BIM? Jak to robić, nawet, gdy firma nie posiada specjalistycznego działu w tym zakresie? W poniższym tekście podzielę się z Wami swoim doświadczeniem i przedstawię, jak ja znalazłam odpowiedzi na powyższe pytania. Zapraszam do lektury!
Ten artykuł jest wpisem gościnnym na blogu BIM Corner, napisanym przez Adrianę Kurek.
Spis treści
Moje początki z BIM
Swoją pierwszą poważną pracę rozpoczęłam po ukończeniu studiów magisterskich, nie mając większego doświadczenia poza półrocznym stażem w biurze architektonicznym i świeżym certyfikatem Autodesk Revit Advanced pod pachą. Przyznaję, że szczęśliwie trafiłam pod skrzydła utalentowanych projektantów, którzy obdarzyli mnie sporym zaufaniem. Z perspektywy czasu widzę, że było to kluczowe dla tempa w jakim zaczęłam rozwijać umiejętności i zainteresowania. Dużo wyzwań, ale też dużo powtarzalnych czynności skłaniało mnie, aby szukać nowych i lepszych rozwiązań, często już po pracy, w domowym zaciszu. W tamtym czasie podnoszenie swoich kompetencji i stawanie się specjalistą w swojej dziedzinie było dla mnie priorytetem.
Nie czekaj aż szef położy Ci na biurku podręcznik o BIM
Pamiętam do dziś moment w którym pomyślałam “Oho, idę w ten BIM, jeszcze nie wiem jak, ale idę”, momentem tym była rozmowa z koleżanką siedzącą biurko obok, która opowiadała o swoich studiach podyplomowych BIM w Poznaniu. I tak oto dwa lata później byłam uczestniczką podyplomówki iBIM na Politechnice Warszawskiej, a obecnie pracuję jako BIM Koordynator i Architekt. Czy według mnie było warto skończyć te studia? Oczywiście, że tak! Czy jest to konieczne, żeby zajmować się BIMem? Oczywiście, że nie, ale o tym w kolejnych akapitach.
Jestem młodym architektem, więc czy BIM jest dla mnie?
A dlaczego nie? BIM to między innymi baza danych o budynku, a kim jest architekt, jeśli nie osobą odpowiedzialną za zbieranie, dobór i porządkowanie tych informacji? Można powiedzieć, że w dużym skrócie model BIM, to model geometryczny uzbrojony w informacje zawarte w opisie technicznym i dokumentacji 2D. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się iść drogą architekta-wizjonera, mistrza detali architektonicznych, modelera, czy kierownika projektu, znajomość tej metodyki będzie przydatna i konkurencyjna.
Od czego zacząć pracę z BIM?
Nie ma się co czarować. Jeśli zaczynasz swoją architektoniczną (choć nie tylko) karierę to konieczny będzie wybór oprogramowania (najczęściej Archicad lub Revit) i po prostu nauczenie się nim płynnie posługiwać. Przydatny będzie podstawowy kurs, niekoniecznie płatny i ćwiczenia (przykładowo stworzenie pełnej dokumentacji budowlanej na podstawie studenckiego projektu). Praca na żywym organizmie zawsze przynosi najszybsze rezultaty i zmusza do szukania odpowiedzi na konkretne pytania (zamiast “Jak nauczyć się modelować w Revicie?” pytasz “Jak automatycznie dołączyć ściany do dachu?” lub “Jak stworzyć zestawienie powierzchni?”).
Krok drugi - parametry
Kolejne, a zarazem najistotniejsze zagadnienie, to praca przy parametrach modelu. Mając umiejętności tworzenia geometrii budynku możemy zacząć nasycać model informacją. Należy przy tym jednak pamiętać, żeby go nie przesycić. Wszystko oczywiście zależne jest od wymagań jakie narzuca Zamawiający, jednak w przypadku, gdy takich wymagań nie ma, a w zasadzie sam projekt nie jest określany jako BIM-owy, to na początek identyfikator typu, materiał i odporność ogniowa spokojnie wystarczą. Dużo bardziej wartościowy będzie spójny model z mniejszą ilością danych wprowadzonych poprawnie, niż taki, który może i na pierwszy rzut oka będzie wyglądał profesjonalnie, jednak pełen będzie zbędnych lub co gorsza – błędnych informacji. Naprawdę nie warto od razu robić dokładnej repliki rzeczywistości, gdyż później ciężko z takim plikiem pracować.
BEP-y, EIR-y i inne skróty
Jeśli złapiesz zajawkę i głód wiedzy będzie rósł lub po prostu zmusi Cię do tego sytuacja na obecnym projekcie, przyjdzie czas na szukanie odpowiedzi na to co to tak właściwie są te BEP-y i EIR-y, na co komu CDE i czy faktycznie IFC jest takie super ekstra. Mnogość skrótów jest na początku przytłaczająca, ale obiecuję im dalej w las… tym ich więcej! Na szczęście po dłuższej chwili przestają być takie straszne i się człowiek przyzwyczaja. Gdzie jednak szukać tych odpowiedzi? Na początek polecam wybrać samodzielnie jedną książkę, w zasadzie dowolną, nie za grubą, z serii “BIM dla początkujących”. Dzięki temu łatwiej będzie zorientować się w temacie i mieć swego rodzaju kompendium podstawowej wiedzy pod ręką. A idąc dalej, jest mnóstwo artykułów omawiających konkretne pojęcia i etapy procesu projektowego w BIM m.in. tutaj na BIM Corner.
Czy studia BIM są konieczne?
Tak jak wspomniałam na samym początku – nie. Studia podyplomowe dotyczące BIM-u są naprawdę ciekawym i wartościowym doświadczeniem, jednak nie są koniecznością. Porządkują one posiadaną już wiedzę i wskazują wiele potrzebnych i interesujących zagadnień, a co najważniejsze pozwalają na wymianę doświadczeń między uczestnikami. Do wyboru jest wiele programów oferowanych zarówno przez polskie jak i zagraniczne uczelnie, a także różnego rodzaju kursy i szkolenia. Dobrym pomysłem jest również udział w konferencjach o tematyce BIM, które prowadzone są w Polsce kilka razy do roku przez różnego rodzaju organizacje i stowarzyszenia.
Jak rozwijać BIM w firmie jako asystent?
Od pierwszej pracy, do studiów podyplomowych w moim przypadku minęły dwa lata, co więc robiłam w międzyczasie? Posiadając bardzo ogólną wiedzę na temat BIM-u, zaczerpniętą z książek i filmów na YouTube wiedziałam, że potrzebuję praktyki. Ostatecznie każdy BIM specjalista jakoś zaczynał i nikt (a przynajmniej nikt o kim mi wiadomo) nie obudził się pewnego poranka z pełnym arsenałem BIM-owych kompetencji. Postanowiłam maksymalnie zwiększyć swoją produktywność jako asystentka, aby w pozostałym czasie móc rozwijać BIM-owy standard pracy w biurze. Wiedząc jakim czasem dysponuję na wykonanie danego zadania, mogłam rozplanować pracę tak, aby jego wybrane części zrobić maksymalnie szybko (oczywiście bez utraty jakości – tu z pomocą przychodziły fora internetowe i wypracowane wcześniej metody), a przy reszcie zastosować bardziej czasochłonny sposób (np. tworzenie skryptów w Dynamo), który usprawni pracę na kolejnych projektach i podniesie jakość sporządzanych modeli. Dzięki takiemu systemowi pracy z osoby zadającej pytania stałam się tą udzielającą odpowiedzi. W tamtym czasie działałam trochę po omacku i oczywiście zdarzały się błędy (do dziś pamiętam jak uzupełniając parametry drzwi przez wtyczkę DiRoots, z powodu drobnej pomyłki w excelu wszystkie drzwi zamiast RAL7021 miały kolory kolejno: RAL7022, RAL7023, RAL7024 etc.). Przyznaję, ja też nie lubię się mylić, ale bardzo szybko schowałam swoją dumę do kieszeni i zamieniłam ją na dociekliwość, ponieważ mylić się może każdy, ale nie każdy z pomyłek wyciąga wnioski. Między innymi na podstawie tego mojego zbioru wniosków, przedstawię poniżej kilka propozycji aktywności, które mogą pomóc wprowadzić do miejsca pracy BIM (w bardziej lub mniej zaawansowanej postaci) już z pozycji asystenta architekta. Oczywiste jest, że część lub nawet wszystkie z wymienionych przeze mnie punktów mogą być już wdrożone w firmie jako standard, jednak świadomość tego co jest istotne i chociażby tego o co pytać współpracowników, może okazać się całkiem przydatna.
Implementacja BIM - praktyczne wskazówki
- Stworzenie listy elementów modelu do ustandaryzowania, takich jak ściany, drzwi, okna, symbole przekroju i elewacji etc.
*Lista taka może zostać wykonana w arkuszu kalkulacyjnym, czy pliku tekstowym, warto odnotowywać najważniejsze cechy jakie powinny posiadać poszczególne elementy (np. “trzy rodzaje okien, w zależności od podziału” czy “ściany murowane na etapie projektu budowlanego posiadają określony szraf na rzutach i przekrojach”).
- Ustalenie zestawu elementów opisowych, takich jak typy tekstu, odnośników etc. potrzebnych przy wydawaniu dokumentacji.
- Sporządzenie listy podstawowych parametrów jakimi posługiwać będzie się w modelu i które powinny być wypełniane na bieżąco.
*Tu zakładam, że model nie posiada wytycznych dotyczących zawartych w nim informacji.
- Tworzenie zestawień kontrolnych, pomagających zapanować nad informacjami w modelu.
- Tworzenie listy (lub szkicu listy) rysunków mających składać się na dokumentację wraz z projektantem w celu utworzenia i kodowania arkuszy na początkowej fazie projektu.
- Inicjatywa przeprowadzania regularnych audytów modelu i wspólne decydowanie o tym co powinno w nim zostać, a co jest zbędne.
- Ustalenie jaki jest podział ról i odpowiedzialności na naszym projekcie, jeśli nie istnieje taki schemat, można wyjść z inicjatywą, aby go utworzyć.
- Regularne eksportowanie pliku do formatu .ifc i weryfikowanie poprawności naszego modelu zarówno pod względem geometrii jak i informacji w nim zawartych.
- Tworzenie zestawów parametrów do eksportu .ifc
- Tworzenie własnych rodzin elementów wyposażenia budynku w przypadku programu Revit
*Zachęcam, aby początkowo skupić się na ogólnych gabarytach elementu, dążąc do poziomu szczegółowości LOD 100 na całym modelu.
- Niezależnie od tego, czy w firmie wykorzystywane są rodziny producenckie (czego nie polecam ze względu na rozmiar ich plików) czy nie, można wyjść z inicjatywą stworzenia oddzielnego pliku bibliotecznego, gdzie umieścimy wszystkie przydatne elementy. Stamtąd kopiować je będzie można do poszczególnych modeli.
Podsumowanie
Jeśli po przeczytaniu tego tekstu wpiszesz w Google “co to jest BEP?” uznam, że spisałam się na 5+. BIM wciąż się rozwija i nic nie wskazuje na to, aby przestał. Nie jest istotne jakie oprogramowanie do modelowania wybierzesz, bo to naprawdę tylko program, a każdego programu można się nauczyć. Nie jest również istotne, czy postanowisz podjąć np. studia podyplomowe, czy też nie, ponieważ ta droga edukacji i tak nie posiada (jeszcze) końca i zawsze znajdzie się coś co może zadziwić. To co istotne to zapał, determinacja i pasja do realizowania idei. Bo w ciężkiej chwili to właśnie te czynniki wpłyną na to, czy rzucisz klawiaturą o podłogę krzycząc, że się nie da, czy weźmiesz głęboki wdech i odpalisz wyszukiwarkę na BIM Corner.
Rozejrzyj się wokół i zweryfikuj jakich ludzi masz obok siebie. To oni mimowolnie będą Cię kształtować rozbudzając, bądź gasząc pasje. Mając tego świadomość możesz im na to pozwolić lub nie. Wspierające środowisko to kluczowy czynnik dla efektywnego rozwoju, więc zadbaj o nie w pierwszej kolejności.
P.S. Wszystkich poszukujących odpowiedzi na trudne BIM pytania zapraszam do kontaktu na LinkedIn – poszukamy razem.