Zielone budynki, zielone standardy, zielone podejście… Czy zieleń jest tylko jedną z wielu barw na malarskiej palecie, czy w rzeczywistości jest ona wiodącym trendem we współczesnej branży AEC? Co pozwoli nam zobaczyć różnicę między wieloma odcieniami zieleni? I wreszcie, gdzie w tym wszystkim ma swoje miejsce BIM? Na te i wiele innych pytań odpowie w dzisiejszym artykule nasza gościnna autorka – Karolina Poczobutt.
Ten artykuł jest wpisem gościnnym na blogu BIM Corner, napisanym przez Karolinę Poczobutt.
To już drugi artykuł z serii zatytułowanej: „BIM, krok w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości”, w którym badam metodologię BIM w kontekście zrównoważonego rozwoju. Jeśli jesteś profesjonalistą z branży AEC zajmującym się zrównoważonym rozwojem lub jeśli po prostu chcesz poszerzyć swoje horyzonty w łatwy i przyjemny sposób, ten post jest zdecydowanie dla Ciebie.
Dla tych, którzy pominęli mój poprzedni artykuł, polecam przeczytać go w pierwszej kolejności. Link do poprzedniego wpisu znajduje się tutaj. Będzie to szczególnie przydatne, jeśli jesteś nowicjuszem w temacie zrównoważonego rozwoju lub po prostu czujesz, że masz braki w kwestii rozumienia podstawowych definicji, związanych ze zrównoważonym rozwojem.
Co do reszty czytelników, proszę, usiądźcie wygodnie w fotelu, abyście mogli w pełni cieszyć się lekturą.
W dzisiejszym artykule zapoznam Was z ideą budynków zielonych i certyfikatów ekologicznych. W kolejnej części skupię się na omówieniu wiodących certyfikatów, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwóch dekad. Na koniec podzielę się kilkoma wskazówkami dotyczącymi wdrażania BIM w strategii zrównoważonego rozwoju firmy. Ostatni rozdział będzie oparty na moim własnym doświadczeniu, które wyniosłam z praktyk jako konsultant ds. zrównoważonego rozwoju u duńskiego producenta.
Teraz nadszedł wreszcie czas, aby kontynuować naszą podróż w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości. Gotowi czy nie, zaczynamy!
Spis treści
1. Zielone budynki i certyfikaty ekologiczne w nowoczesnym przemyśle AEC
Czytając nowinki z dzisiejszego przemysłu budowlanego można odnieść wrażenie, że prawie każdy budynek określany jest jako zielony lub ekologiczny. Ale co właściwie oznacza pojęcie zielony budynek? Po przeszukaniu wszystkich zakątków internetu ze zdziwieniem uświadomiłam sobie, że nie ma jednej, powszechnie przyjętej definicji zielonego budynku (w praktyce jest ich co najmniej 10!). Mimo wszystko udało mi się określić kilka wspólnych cech, które pojawiały się w każdej z definicji. Cechy te wskazują na to, że aby budynek został uznany za zielony lub ekologiczny, jego konstrukcja i procesy związane z jej tworzeniem muszą być przyjazne środowisku naturalnemu i zasobooszczędne przez cały cykl życia budynku.
Mając to na uwadze, nasuwają się kolejne pytania, a mianowicie ,,W jaki sposób możemy ocenić stopień zieloności budynku?” i ,,Co sprawia, że jedne budynki są bardziej ekologiczny niż inne?”. W tym miejscu warto zapoznać się z definicją certyfikatów ekologicznych (znanych również jako certyfikaty zielone lub certyfikaty zrównoważonego rozwoju). Najlepszym sposobem na zrozumienie certyfikatów ekologicznych jest wyobrażenie sobie, że wszystkie aspekty zrównoważonego rozwoju są przedstawione w równaniu, gdzie każdy aspekt ważony jest w oparciu o stopień jego znaczenia (patrz Równanie 1.).
Systemy certyfikacji ekologicznych stwarzają możliwość pomiaru i porównania zrównoważonej wydajności budynków poprzez zastosowanie wymiernych kryteriów. Przed opracowaniem systemów certyfikacji taka ocena była właściwie niemożliwa. Niemniej jednak należy pamiętać, że wyniki otrzymane na podstawie zielonych certyfikacji pozwalają jedynie porównać budynki certyfikowane w ramach tego samego system. Na ten moment nie ma narzędzie, które pozwalałoby porównać wyniki z różnych systemów certyfikacji (A przynajmniej ja nie jestem świadoma takiej metody. Jeśli jestem w błędzie, proszę o komentarz. Wszelki wkład jest mile widziany!).
Należy zwrócić uwagę, na to, że termin „certyfikat ekologiczny” może odnosić się do budynku jako całości, ale także do konkretnego produktu/elementu budynku (patrz Ilustracja 1.). Mimo, iż wspomniane wcześniej Równanie 1. odnosi się przeważnie do certyfikacji budynków, należy pamiętać, że deklaracje produktów (takie jak np. deklaracje środowiskowe, z ang. Environmental Product Declarations) mogą okazać się kluczowe w uzyskaniu wyższego wyniku przy ocenie ekologicznego stopnia zaawansowania budynku.
Zapewne zastanawiacie się jaki jest cel wprowadzania na rynek budowlany zielonych certyfikatów. Cóż, prawda jest taka, że certyfikowane budynki są oceniane pod kątem zrównoważonego rozwoju w bardzo dokładny sposób, co sprawia, że zwykle przewyższają konwencjonalne konstrukcje, szczególnie biorąc pod uwagę trzy główne filary zrównoważonego rozwoju: środowiskowy, ekonomiczny i społeczny. Co więcej, żyjemy w świecie, w którym wszystko kręci się wokół czasu, pieniędzy i zasobów. Projektanci, konsultanci, a nawet producenci nieustannie stają przed nowymi wyzwaniami, mającymi na celu zmuszenie ich do sprostania ekologicznym oczekiwaniom rynku budowlanego związanych z ekologią. To może się stać jedynie poprzez podejmowanie świadomych decyzji, opartych na dokładnej analizie wszystkich aspektów związanych z tworzeniem budynków. Tak, wiem, ukazany pod tym kątem zrównoważony rozwój sprawia wrażenie piekielnego wyścigu szczurów. Prawda jest taka, że ten wyścig dodaje wartości naszym codziennym warunkom życia, przyczyniając się tym samym do stworzenia zarówno zdrowych budynków, jak i zdrowego otoczenie. Branża budowlana zostaje ciągle popychana w stronę aktywnego reagowania na oficjalne cele związane ze zrównoważonym rozwojem (doskonałym przykładem jest tzw. porozumienie paryskie – patrz poprzedni post) i zmuszona do bycia na bieżąco z aktualnymi trendami w zakresie zrównoważonego rozwoju. Na końcu należy dodać, że systemy certyfikacji odniosły prawdziwy sukces w podnoszeniu świadomości społecznej na temat zrównoważonego rozwoju we wszystkich branżach, nie tylko w AEC.
Myślę, że wszystkie potrzebne definicje zostały już przeze mnie wyjaśnione. Teraz nadszedł czas, aby przyjrzeć się kilku przykładom zielonych certyfikatów.
2. Przykłady ekologicznych certyfikatów i omówienie podejść do tematu oceny stopnia zrównoważonego rozwoju
Certyfikaty ekologiczne dostępne na dzisiejszym rynku różnią się znacznie pod względem zakresu, struktury i treści, ponadto dochodzą różnice odnośnie rodzaju budynków i lokalnych adaptacji. W praktyce istnieje ponad 600 zielonych certyfikatów produktów i budynków na całym świecie. Ilustracja 2. przedstawia najpopularniejsze zielone certyfikaty wraz z ich rozmieszczeniem geograficznym.
Mimo, że dla ilość zielonych certyfikatów na całym świecie może dla wielu okazać się przytłaczająca, z mojego doświadczenia wynika, że przy pracy z budynkami używa się czterech wiodących certyfikatów. Są to: BREEAM (Building Research Establishment’s Environmental Assessment Method), LEED (Leadership in Energy and Environmental Design), DGNB (przetłumaczone z niemieckiego: The German Sustainable Building Council) i WELL (nazwa odnosi się do ujęcia dobrostanu ludzkiego w sposób holistyczny, z ang. ,,well’’ oznacza ,,dobrze’’). Certyfikaty opierają się na określonym zestawie celów i wytycznych, co w konsekwencji powoduje, że każdy z nich skupia się na innym aspekcie zrównoważonego rozwoju. Na Ilustracji 3. pokazane są standardy DGNB, BREEAM, LEED i WELL wraz z rozkładem trzech głównych kryteriów zrównoważonego rozwoju.
Mówiąc o BIM w odniesieniu do zielonych certyfikatów, należy zwrócić uwagę na to, że połączenie tych dwóch koncepcji nadal jest wyzwaniem, zwłaszcza jeśli chodzi o znalezienie jednego, ujednoliconego procesu ewaluacji budynków. Osobiście nigdy nie brałam udziału w badaniach nad opracowaniem narzędzi BIM do oceny i porównania stopnia zrównoważonego rozwoju w oparciu o konkretne certyfikaty. Byłam jednak świadkiem procesu wdrażania strategii zrównoważonego rozwoju opartej na BIM w firmie produkującej beton. Moje doświadczenie zostanie przedstawione w następnym, ostatnim już, rozdziale tego artykułu.
3. Wskazówki i porady dotyczące pracy z BIM w zakresie zrównoważonego rozwoju, czyli mój staż jako konsultant ds. zrównoważonego rozwoju
W końcowej części mojego artykułu chciałabym podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami poczynionymi podczas stażu u jednego z wiodących producentów betonu w Danii, gdzie pracowałam jako konsultant ds. zrównoważonego rozwoju. Mam nadzieję, że zwiększy to Waszą świadomość odnośnie wyzwań i problemów, z którymi należy się zmierzyć podczas wykorzystywania metodyki BIM w zrównoważonych projektach. Oto moja lista:
Ilekroć pracujecie ze zrównoważonym rozwojem, niezależnie od branży, ważnym jest, aby podejść do tematu holistycznie i upewnić się, że wszyscy uczestnicy procesu mają taki sam poziom zrozumienia wspólnych celów. Można to monitorować prowadząc regularne spotkania zespołu, podczas których wymieniane zostają informacje o postępach i omawiane są przyszłe, krótkoterminowe cele. Warto pamiętać, że zastosowanie BIMu w połączeniu ze zrównoważonym projektowaniem raz, a dobrze zaowocuje cennym doświadczeniem, które będzie mogło być wykorzystane w przyszłych zrównoważonych projektach.
Co więcej, aktualna dokumentacja jest kluczem do sukcesu projektów. Dotyczy to zarówno rysunków, modeli, jak również wszelkich deklaracji produktowych uzyskanych dla budynku. Jeśli jesteś producentem/dostawcą, upewnij się, że inwestujesz w deklaracje produktów, które są kompletne i uznawane przez jednostkę oceniającą. W ten sposób unikniesz dodatkowych kosztów i tak zwanego zjawiska „ green washing” oznaczającego „działanie, które daje fałszywy, przesadny obraz wartości ekologicznej produktów, skutkując kreowaniem wrażenia, że firma dostarczająca produkt robi więcej dla środowiska, niż ma to miejsce w rzeczywistości” (źródło definicji). Posiadanie odpowiednich dokumentów sprawi, że cały projekt będzie bardziej zorganizowany, usystematyzowany, a końcowa wartość budynku będzie o wiele wyższa.
Jeśli chodzi o kreowanie modelu i rysunków, zawsze pamiętaj o przestrzeganiu poziomu szczegółowości (LOD) i informacji (LOI) odpowiednich dla bieżącej fazy projektu. Wprowadzanie niepotrzebnych danych skutkuje chaosem i może utrudnić proces tworzenia zrównoważonego budynku.
Należy również pamiętać, że wprowadzenie metodyki BIM i zrównoważonego podejścia projektowego będzie wymagało dodatkowych kosztów, szczególnie na początkowym etapie projektu. Nawet jeśli na dłuższą metę BIM może przyczynić się do większych oszczędności, ważnym jest, aby zrozumieć właściwy rozkład kosztów inwestycji, jako że są one asynchroniczne przez cały okres życia budynku.
W ostatnim punkcie wspomnę jeszcze, że praca z BIM i ze zrównoważonym rozwojem jest ogromnym wyzwaniem. Zapoznanie się z tak wieloma zielonymi certyfikatami produktów i budynków może być przytłaczające dla specjalistów z branży AEC. Szczególnie jeśli chodzi o zintegrowanie kryteriów zawartych w owych certyfikatach z procesami projektowymi, a także w związku z monitorowaniem licznych parametrów, które muszą być uwzględnione w modelach budynków. W związku z tym każdy uczestnik inwestycji musi mieć czas na przyzwyczajenie się do nowego sposobu pracy i musi uświadomić sobie wagę interdyscyplinarnej wymiany informacji.
4. Podsumowanie
W powyższym artykule omówiłam zagadnienia zielonych budynków, certyfikatów ekologicznych oraz podałam kilka wskazówek dotyczących wdrażania BIM w długoterminowej strategii zrównoważonego rozwoju firmy. W tym miejscu chcę zwrócić Waszą uwagę na to, że chociaż w swoich rozważaniach skoncentrowałam się na budynkach, niektóre certyfikaty ekologiczne mogą być stosowane również do projektów infrastrukturalnych, chociaż pod innymi nazwami – przykładem może być tu certyfikat CEEQUAL.
Na zakończenie pragnę zachęcić wszystkich czytelników do otwartej dyskusji. Opowiedzcie nam o swoich doświadczeniach z BIM w zakresie zrównoważonego rozwoju lub podzielcie się interesującymi projektami. Czekamy na Wasze komentarze!
Dziękuję za Wasze towarzystwo na ścieżce ku bardziej zrównoważonej przyszłości. Mam nadzieję, że będziecie regularnie odwiedzać BIM Corner, w celu przeczytania kolejnych artykułów. Wszystkim i każdemu z osobna życzę miłego dnia. Do zobaczenia następnym razem!
Szukałem informacji o BIM. Dlaczego? Bo nagrywam podcasty w tematyce związanej z budownictwem. Trafiłem tutaj. I na nieszczęście tutaj też trawę maluje się na zielono. To już nie ekologia. To eko terroryzm. O ty zresztą też nagrałem materiał.
https://open.spotify.com/episode/6N2YpRAlciqR7SobB8gGWN?si=3j1Xy6MHRlOYfP55GS0Xhg